Na Karaibach – Saint Barthelemy

Znalaam tu najbardziej udaną mieszankę ekskluzywnego odosobnienia, karaibskiej radości życia i francuskich dobrych manier – wspomina Liz Hurley – słynna modelka i aktorka. Małe jest piękne – powiada przysłowie. Może nie zawsze, ale tutaj się sprawdza. Wyspa Saint Barthelemy (obiegowy skrót St. Barth) położona w archipelagu Małych Antyli na Karaibach jest naprawdę niewielka. Ma zaledwie 8 km długości, a w najszerszym miejscu nie przekracza 4km. Bez wysiłku daje się przemierzyć wzdłuż i wszerz. Mało, kto wie, że wyspa była w przesości szwedzką kolonią, jedyną zresztą. Obecnie należy do departamentu zamorskiego Francji w tzw. Indiach Zachodnich. Na tę malowniczą wysepkę – nie bez powodu nazywaną skrawkiem raju – gości przyciąga wiecznie trwające lato, ciepłe morze, bujna tropikalna roślinność porastająca zbocza dawno wygasłych wulkanów. Można tu spacerować po górskich ścieżkach lub skryć się na dzikich cudownych plażach z białego sproszkowanego korala.
Na wakacje przyjeżdżają tu sławni i bogaci
Ale na turystów czekają też luksusowe hotele, apartamenty i wille, do których wiozą ich samochody podstawione w porcie lotniczym St. Jean położonych na przedmieściach Gustavii nieoficjalnej stolicy wyspy. Sympatyczni tubylcy postarali się, aby gościom niczego nie brakowało do szczęścia. Spędzony tu urlop jest doznaniem, którego się nie zapomina. Wszędzie panuje luźna, przyjemna atmosfera. Przy kawie w barze I’ Oubli podczas spaceru po wykwintnych butikach Gustavii lub podczas objazdu wyspy samochodami przypominającymi jeepy a zwanymi tu „mini – moke”.

Żyje się tu w dobrobycie, ale się nim nie obnosi – mówi Liz Hurley była narzeczona Hugh Granta. – Przepych okazuje jedynie przyroda. Kucharze też się starają. Turyści uważają, że najbogatsi goście wyspy, którzy szukają tu beztroski, egzotyki – jak np. Boris Becker, Joan Collins, Brad Pitt czy Robert de Niro mogą ostatecznie zrezygnować z luksusowych limuzyn i wyszukanej garderoby, ale nie z rozkoszy podniebienia, jakie proponuje restauracja eleganckiego hotelu Guanahani.

Tutejsza kuchnia łączy wiele smaków
Karaibska kuchnia przyprawiona francuską finezją znajduje na St. Barth. Doskonałe połączenie zauważa Liz, która z niejednego pieca chleb jadła. St. Barth to również najlepsze miejsce do leczenia stresu – dodaje pochwali z przekonaniem modelka. Cindy Crawford wzięła na tej wyspie ślub, a ja tymczasem skutecznie zrelaksowałam się po rozstaniu z Hugh.

You can leave a response , or trackback from your own site.