To dzięki barwom nieba i morza ten niewielki skrawek francuskiego wybrzeża nazywany jest Lazurowym. Od kwietnia do października można się tu cieszyć bezchmurnym niebem. Woda mieni się w słońcu wszystkimi odcieniami turkusu, szafiru i granatu.
Wiosna przychodzi już w lutym
W lutym zakwitają krzewy mimozy. Rozgrzane słońcem powietrze pachnie olejkiem piniowym i ziołami. Niezwykle łagodny klimat okolice Nicei zawdzięczają Alpom Nadmorskim, osłaniającym je przed chłodnymi wiatrami z północy. Wspaniale udają się tu oliwki i winogrona- dostrzegli to już przed wiekami starożytni zakładając na tych terenach swoje kolonie.
Dzisiaj nie ma nad Morzem Śródziemnym drugiego miejsca, które cieszyłoby się taką popularnością i sławą, jak Cote d Azur, bo tak brzmi francuska nazwa regionu. Jedni przyjeżdżają spragnieni wypoczynku w pięknym zakątku Europy. Innych elektryzują nie tyle urokliwe krajobrazy, ile możliwość otarcia się o wielki świat, spotkania w portowej kawiarence ludzi z pierwszych stron gazet.
Letniskowa kariera Nicei, St.-Tropez i Port Grimaud rozpoczęła się pod koniec XIX wieku, kiedy Lazurowe Wybrzeże odkryli artyści. Matisse w tutejszych pejzażach znala natchnienie do swoich najpiękniejszych płócien. Wybrzeże zafascynowało też Picassa. W latach 60. i 70. ubiegłego stulecia pojawili się tu filmowcy. Gwiazdy zakochały się w tych plenerach, wiele z nich zbudowało tu letnie rezydencje, Brigitte Bardot osiadła w St.-Tropez na stałe. Spotkanie z top modelką czy koronowaną głową na bulwarze to tutaj nic nadzwyczajnego.
Wspaniałe plaże i ciekawa historia Nicei
Nicea jest bogatym i zadbanym miastem z piaszczystą plażą, bulwarami obsadzonymi palmami i portem, do którego zawijają jachty z banderami wszystkich krajów świata.
Sercem miasta jest średniowieczne centrum na wzgórzu Le Chateau. Zwiedzanie Nicei warto rozpocząć właśnie stąd, od Ogrodu Zamkowego, Starówki oraz wykopalisk z czasów rzymskich.
Jednak najpiękniejsze budowle powstały na przełomie XIX wieku, kiedy bogaci Brytyjczycy, uciekając przed zimową mglistą pogodą, szukali słońca na południu Francji. Prześcigali się w projektowaniu coraz to droższych i wystawniejszych willi. To właśnie dla nich powstała najstarsza z promenad, Promenade des Anglais. Jak grzyby po deszczu wyrastały luksusowe hotele godne najwybredniejszych gustów przedstawicieli ówczesnej śmietanki towarzyskiej. Jednym z najsłynniejszych jest Negresco – znajdujący się w nim Salon Królewski jest zdobiony płatkami ota. Imponujący kryształowy żyrandol zafundował car Mikołaj II. Z jego funduszy powstała również tutejsza katedra prawosławna z kopułami krytymi barwną mozaiką.
Filmowy blichtr Cannes i jaskinie hazardu Monako
Cannes to przede wszystkim miasto festiwalu filmowego, który już od roku 1939 przyciąga najsłynniejsze gwiazdy światowego kina. To tutaj właśnie najwybitniejsi z nich odbierają Złote Palmy, jedną z najbardziej prestiżowych nagród w branży.
Na zwiedzanie Monako trzeba poświęcić przynajmniej jeden dzień. W panoramie miasta dominują dziś wieżowce o niezbyt wyszukanej architekturze. Pałac książęcy, neoromańska katedra oraz interesujące Muzeum Oceanograficzne znajdują się bliżej wybrzeża, na skalistym, stromym półwyspie wdzierającym się w morze, w starej części miasta.
Słynne Grand Cassino otwiera podwoje dopiero wieczorem. Ale uwaga- do tej jaskini hazardu można wejść tylko w strojach wieczorowych!
Marsylia
Marsylia świętuje w tym roku zaszczytny tytuł stolicy kultury europejskiej. Oficjalne otwarcie odbyło się w przystani Vieux-Port zapierającą dech w piersiach paradą światła. Górujące nad miastem bazylika Notre-Dame de la Garde otrzymała dodatkową wspaniałą iluminację. Latem odbędzie się tu wiele festiwali.
Marsylia to najstarsze, drugie, co do wielkości miasto Francji i największy port nad Morzem Śródziemnym. Założyli je Grecy w czasach antycznych, a dynamicznie rozwijający się port przyciągał przez wieki emigrantów z całego basenu Morza Śródziemnego. Do dziś jedna trzecia mieszkańców ma korzenie włoskie, mieszka tu również wielu imigrantów z Maroka, Algierii, Tunezji i Turcji. Aby podziwiać niezwykłą aurę portowego miasta, warto wybrać się pod wieczór w okolice iluminowanych budowli, pospacerować po bulwarach lub odbyć przechadzkę ze Starego Portu (Vieux-Port) w kierunku plaż Prado. Idzie się ruchliwą ulicą, wzdłuż której nad skalistymi brzegami morza ciągnie się najdłuższa ławka świata- ma aż trzy km długości.