Latamy coraz więcej i coraz dalej. Jaki ma to wpływ na nasze zdrowie?
Podczas podróży lotniczych jesteśmy narażeni na zmiany ciśnienia atmosferycznego, zmniejszoną dostępność tlenu i niską wilgotność powietrza. Czy jest to dla nas groźne ? Raczej nie – uspokaja dr Krzysztof Kowalczuk, specjalista medycyny lotniczej badający na co dzień wydolność organizmów pilotów wojskowych. – To, co najczęściej spotyka pasażerów to bolące uszy i choroba lokomocyjna. A ryzyko zakrzepicy u zdrowych osób w czasie lotu jest takie samo jak podczas nieruchomego siedzenia przed komputerem-dodaje specjalista.
1) Zwykle po locie mam zatkane uszy, często też mnie bolą .Jak sobie pomóc?
Przede wszystkim zatkane i bolące uszy to oznaka jakiejś infekcji górnych dróg oddechowych i obrzękniętej trąbki Eustachiusza, kanału łączącego ucho środkowe z tylną ścianą gardła. Zatkane uszy i ból są bardziej dokuczliwe podczas schodzenia do lądowania. Możemy zastosować tzw. manewr Valsalvy. Polega on na wydmuchiwaniu powietrza z płuc do nosa przy zamkniętych ustach i uciśniętych skrzydełkach nosa. To powinno wyrównać ciśnienie w uchu środkowym. Przy lżejszych stanach zapalnych nam pomoże. Przy większych infekcjach możemy użyć kropli do nosa, które mają w składzie środek obkurczający naczynia krwionośne. Trzeba ich jednak zakropić tyle, aż poczujemy ich paskudny smak na tylnej ścianie gardła. Zróbmy to około godziny przed lądowaniem. Możemy też użyć środków przeciwzapalnych np. ibuprofenu z pseudoefedryną. Wszystkie leki przeciwzapalne mające dopisek „zatoki” powinny się sprawdzić Te leki mogą zastąpić krople do nosa.
2) Jak sobie poradzić z chorobą lokomocyjną ?
Nie jest to groźna przypadłość dla zdrowia, ale nieprzyjemna Mamy mdłości, zimne poty, wymioty. Możemy się przed tym zawczasu zabezpieczyć lekami typu aviomarin. Pamiętajmy jednak, że zaczynają one działać 40 – 60 min. po zażyciu. Sięgnięcie po tabletkę, kiedy już nami buja, nic nie pomoże . W trakcie lotu staramy się patrzeć w dal, obserwujemy co się dzieje na początku samolotu. Czytanie książki, gazety może pogorszyć sytuację . Popatrzmy przez okno, żeby zobaczyć, że się ruszamy. Choroba lokomocyjna bierze się bowiem stąd, że organizm dostaje sprzeczne informacje. Z jednej stron y błędnik odczuwa ruch, jednak wzrok tego nie potwierdza. Dochodzi wtedy do konfliktu sensorycznego w mózgu odpowiedzialnego za występowanie objawów. Wybierzmy też odpowiednie miejsce w samolocie Najlepsze dla osób wrażliwych są te z przodu i na ogonie samolotu. Notabene statystycznie najbezpieczniejsze w samolocie. Bywa też , że żołądek „ uspokaja” się dzięki przegryzkom i po wypiciu niegazowanej wody.
3) Zakrzepica, bać się czy raczej nie?
Jest mnóstwo badań na ten temat i wnioski są różne. Trochę żartem mogę powiedzieć, że wyniki tych badań są zależne od firmy farmaceutycznej, która je sponsoruje. Był na przykład projekt, którym badano ryzyko powstania zdarzeń zakrzepowych u pasażerów samolotu i metra. Chodzi przecież o długotrwały element bezruchu. W obu przypadkach nie było różnicy. Generalnie więc organizm zdrowej osoby powinien dać sobie radę podczas lotu. Są jednak pewne zalecenia. Należy się ubrać luźno, co jakiś czas poruszać nogami , pochodzić trochę np. do toalety. Pilnujmy nawodnienia . Powietrze w samolocie jest bowiem bardzo suche. Jego wilgotność jest niemal zerowa. Jeśli w normalnych warunkach cowiek wydychając parę wodną traci pół litra wody na dobę, to w samolocie w skrajnym przypadku jesteśmy w stanie stracić tę ilość w 40 min! Osoby, które miały jakieś incydenty zakrzepowe, powinny się jednak zabezpieczyć heparyną drobnocząsteczkową. Także ci, którzy są po zawałach i na przykład przyjmują aspirynę oraz pasażerowie po urazach, na przykład z nogą w gipsie.
4) Noworodki są bezpieczne na pokładzie?
Z noworodkami nie powinno być problemu w powietrzu. Jeśli malec zaczyna już popłakiwać podczas startu, to najprawdopodobniej bolą go uszy. Ucho środkowe małych dzieci bardzo reaguje na zmiany ciśnienia. Wciągnięta przez podciśnienie błona bębenkowa do środka może spowodować u nich silny ból . Czasem by przerwać atak wystarczy podać dziecku coś do picia. Przełykanie sprawia, że trąbka Eustachiusza odblokowuje się, zostaje wyrównane ciśnienie na zewnątrz i wewnątrz ucha środkowego. Ponadto dziecko płacząc w naturalny sposób wyrównuje sobie ciśnienie. A dzięki wspomnianemu piciu może uniknąć nieprzyjemnego bólu. Starszym dzieciom możemy dać cukierka do ssania, gumę.
5) To prawda, że w samolocie mogą wybuchnąć implanty piersi?
Nie słyszałem o takim przypadku. Nowoczesne implanty są wypełnione żelem silikonowym, który nie rozpręża się przy zmianach ciśnienia. Chyba, że w implancie jest pęcherzyk powietrza. Ale i w tym wypadku nie dojdzie do pęknięcia. Także nie słyszałem by w powietrzu „ wybuchł” implant starszej generacji, wszczepiony kilkanaście lat temu. Te same obawy co panie ze sztucznym biustem mogą mieć także osoby z balonem żołądkowym wszczepianym w przypadku leczenia otyłości. Uspokajam więc je , że nie powinny mieć z tego powodu żadnego problemu w samolocie, o ile balon wypełniony jest płynem. Spotykane również balony żołądkowe wypełnione powietrzem są przeciwwskazaniem do latania.
6) Czy lot jest bezpieczny dla astmatyków?
Samopoczucie astmatyków nie ma nic wspólnego z warunkami, które panują na pokładzie. Ci pasażerowie mogą więc głęboko odetchnąć. Chyba, że ktoś nie będzie mógł dostać się do swoich leków, bo oddał je wraz z bagażem . Dlatego leki trzeba mieć zawsze w bagażu podręcznym. Czasem walizka może zaginąć, a lot z 6 godzin wydłuży się do 12. w przypadku cięższych chorób układu oddechowego powinniśmy rozważyć z lekarzem, czy nie będziemy potrzebować dodatkowego wsparcia tlenem. Dobrze jest o tym powiadomić linię lotniczą, wówczas zostanie przygotowana butla z tlenem. Mogą z tego skorzystać chociażby pasażerowie, którzy przeszli chorobę nowotworową i mają wycięte jedno płuco.
7) Czy latanie zagraża kobietom w ciąży?
Samo latanie nie jest szkodliwe w żaden sposób ani dla matki, ani dla dziecka. Ale zmiana ciśnienia, emocje mogą zrobić swoje. Czyli wywołać poród. A to powoduje na pokładzie spore zamieszanie, więc linie chcąc tego uniknąć, wprowadzają różne obostrzenia. Niektórzy przewoźnicy nie wpuszczają na pokład kobiet powyżej 28 tygodnia ciąży, inne – powyżej 32 tygodnia. Niektóre linie wymagają zaświadczenie od lekarza. Postępują tak by zmniejszyć ryzyko nieplanowanego lądowania.
8) Przeżyłem zawał, czy mogę jeszcze latać?
Brytyjczycy mają tzw. test schodków. Jeśli bez zadyszki wejdziesz na 1 piętro to możesz lecieć. Ten test zalecany przez lekarzy British Airways mówi, że nasz organizm zniesie warunki panujące na pokładzie w tym lekkie niedotlenienie. Przeciwwskazaniem do lotu jest świeży zawał tzn. przebyty do 6 miesięcy temu. Później zasięgniemy porady lekarza kardiologa. Ani niższy poziom tlenu na pokładzie, ani zmiana ciśnienia nie powinny zagrozić zdrowiu.
9) Jestem po operacji. Mogę wsiąść do samolotu?
Osoby, które dopiero co przesy zabiegi operacyjne nie powinny latać . Ci, którzy mieli operacje czaszkowo – mózgowe muszą odczekać przynajmniej miesiąc Wewnątrz czaszki zawsze mogło zostać powietrze. Z kolei po operacjach w jamie brzusznej wykonywanych techniką laparoskopową , muszą odłożyć lot o blisko tydzień, półtora – po zabiegu zawsze zostaje wewnątrz ciała dwutlenek węgla, który stosunkowo dobrze się wchłania. Najlepiej skonsultować się z lekarzem prowadzącym.
10) Alkohol pomaga podczas lotu?
Alkohol w samolocie ma swoje plusy i minusy . Zacznę od tej ej strony. Alkohol zwiększa nieznacznie, ale jednak ryzyko powikłań zakrzepowych układzie żylnym, ponieważ odwadnia nasz organizm – krew krąży wówczas wolniej. Ale z drugiej strony alkohol pomaga osobom, które odczuwają stres z powodu lotu. Uspokaja je wprowadza w dobry nastrój. No i ułatwia zaśnięcie . Podczas długich lotów przy zmianach czasu jest to bardzo dobre. Zalecam więc umiarkowane dawki.