Chopok- narciarska mekka na Słowacji

Ośrodek narciarski Jasna w Niżnych Tatrach na Słowacji, położony w pięknej Dolinie Demianowskiej, to bez wątpienia najlepsze miejsce na zimowe szaleństwa w całych Tatrach. A tras i wyposażenia nie powstydziłby się niejeden alpejski brat.  Jest tu 45 km przygotowanych tras i 29 wyciągów, śnieg leży od grudnia aż do kwietnia i na dodatek stoki wysokiego na 2024 m n.p.m.Chopoka przecinają trasy  dla miłośników jazdy w świeżym, głębokim puchu – freeriderów. Czytaj dalej…

Bieszczady – cisza na połoninach

Kto raz zobaczył Bieszczady, ma tylko dwie możliwości : będzie tu ciągle wracał albo bez przerwy za nimi tęsknił

Bieszczady teraz płoną kolorami. Buki się czerwienią, a rude trawy na szczytach oświetla jesienne słonce. O tej porze roku trudno tu już spotkać turystów, a i miejscowi rzadko wypuszczają się w góry. Tylko zwierzęta pracowicie przygotowują się do długiej bieszczadzkiej zimy. Wyprawa na kraniec Polski, gdzie Słowacja styka się z Ukrainą, jest dla mieszczuchów jak podróż do innego świata- świata bez hałasu, pośpiechu i cywilizacji . Tu ludzie stają się lepsi . Może dlatego, że na każdym kroku mierzą się z naturą… Czytaj dalej…

Czarnogóra: Azyl Klimatyczny

Państwo istnieje dopiero 6 lat, jest 23 razy mniejsze niż Polska, mieszkańców ma mniej niż Łódź, a i tak jego piłkarska reprezentacja nie daje się pokonać ani Polakom, ani Anglikom. Dla mnie to wystarczający powód, żeby spędzić w Czarnogórze wakacje. Na szczęście argumenty, które do mojego pomysłu miały przekonać rodzinę, znalaem bez problemu. Roożyłem mapę i pokazałem, gdzie spędzaliśmy poprzednie wakacje. Grecja, Hiszpania, Włochy, Chorwacja… Wystarczy już tych oczywistych kierunków. Dzieci są wystarczająco duże (Michał ma 12 lat, Milena i Maja po 10), by doświadczyć czegoś nowego, bardziej ekscytującego. – Będą góry i morze. Do tego pyszne jedzenie i dobre, tanie wino (to był argument dla żony). No i nie będzie padać i będzie ciepło – obiecywałem. Z obietnic nie spełniła się tylko jedna. Latem w Czarnogórze nie jest ciepło. Jest upalnie. Czytaj dalej…

Płock – królewski gród

Przepięknie położony na wysokiej wiślanej skarpie Płock ma tysiąc lat . Był i nadal jest jednym z najważniejszych miast Mazowsza.

To miasto niedawno zmarłego premiera Tadeusza Mazowieckiego, a także poety Władysława Broniewskiego i świętej siostry Faustyny. Płock, niegdyś stolica Księstwa Mazowieckiego, przez lata kojarzył się z rafinerią i koncernem naftowym. Dziś, po latach zaniedbań miasto odzyskuje wspaniały wygląd. Czytaj dalej…

Na narty w Dolomity

W południowym Tyrolu znajduje się wiele ośrodków narciarskich, z których każdy wyróżnia się czymś innym. Jednak mają ze sobą także wiele wspólnego. Piękny krajobraz włoskich dolomitów, słoneczną pogodę, świetnie przygotowane trasy oraz kuchnię – serwowane we wszystkich górskich chatach i restauracjach jedzenie jest niezwykłą mieszanką włoskich i austriackich smaków. Czytaj dalej…

Przemyśl – perła wschodu Polski

Jedno najciekawszych miast położonych nad Sanem

Na samym skraju mapy Polski znajdziemy prawdziwą perełke : urokliwy Przemyśl. To raj dla rodzinz dziećmi,  które mogą odkrywać okoliczne forty lub wędrować uliczkami z komiksem o Szwejku. Zaś na miłośników tajemnic i przesości czekają wspaniałe forty Twierdzy Przemyśl oraz nowoczesna wystawa w Muzeum Narodowym. A gdy zapragniemy odpoczynku, najlepiej udajmy się na rynek otoczony stylowymi kamieniczkami, nad którymi góruja wieże kościołów. Czytaj dalej…

Rejkiawik – miasto wody i ognia

Rejkiawik, najdalej na północ wysunięta stolica, powitał nas ciepłem ( 8 st.  pod koniec stycznia!) i słońcem . Miasto pokazali nam mieszkający tam Polacy.

Od niedawna w Islandii działa polska ambasada .Stało się tak m. in. z tego powodu, iż Polacy stanowią dziś 6 proc. mieszkańców wyspy i są najliczniejszą mniejszością narodową ( wielu z nich działa w Projekt : Polska. is.) Na spotkaniu w ambasadzie ( byliśmy z nielicznych zaproszonych redakcji ), przedstawiali nam wyspę, która ich tak  gościnnie przyjęła. Czytaj dalej…

Santorini – wulkaniczna wyspa Grecji

Słynne biało – błękitne miasta, czarne wulkaniczne plaże i przytulne uliczki dla zakochanych. Santorini nie jest zwykłą wyspą . Podobno to tu znajdowała się mityczna Atlantyda. Jak mówi legenda jej koniec przyniósł wybuch wulkanu około 1,5 tys. p.n.e. który zatopił dużą część wyspy. Do dziś  ziemia nie jest spokojna . Po raz ostatni wulkan obudził się w latach 50. ubiegłego wieku. Do stolicy wyspy Tiry można się wspiąć po blisko sześciuset stopniach, dojechać kolejką linową lub na grzbiecie osła. Czytaj dalej…

Najlepsze festiwale muzyczne Europy

W powietrzu unosi się zapach świeżo skoszonej trawy, w oddali ruiny militarnych fortyfikacji, a gdziekolwiek spojrzeć dziesiątki górskich szczytów. Wszystko na wysokości ponad 2000m.n. p. m. Czy w takich warunkach można wykonywać na żywo muzykę klasyczną ? Owszem. Od 19 lat już w takiej malowniczej scenerii Włosi z regionu Trydent – Górna Adyga ( Trentino) organizują przez całe lato jeden z najoryginalniejszych festiwali – Dźwięki Dolomitów. Tu partie skrzypiec, kontrabasów, wiolonczeli i fletów mieszają się z cykaniem świerszczy, szczekaniem psów, dzwonieniem krowich dzwonków. Romantyczne kompozycje zaś przeplatają się melodiami lżejszymi, często nawiązującymi do konkretnych miejsc i tematów koncertów. Co zaś najważniejsze, aby uczestniczyć w tej imprezie, należy podjąć pewien wysiłek – oczywiście zależny od możliwości fizycznych, bo na występy dotrzeć da się zarówno leniwie spacerując grzbietami górskimi, na które dowozi kolejka linowa, jak i podejmując wyprawę z dna doliny. Co ciekawe , muzycy są miłośnikami gór i niejednokrotnie uczestniczą we wspinaczce na miejsca swych występów. Z kilkudniowych ekspedycji trekkingowych z muzyką  w tle słynie chociażby Mario Brunelli . Dla niego harmonia między fizycznym wysiłkiem a duchowością wykonywanej po nim muzyki jest bardzo istotna. Czytaj dalej…

Val Thorens – karnawał we Francji

Niekończąca się zabawa dla miłośników białego szaleństwa. Val Thorens to wymarzone miejsce dla miłośników aktywnego wypoczynku i francuskiego szampana. Tak dużej imprezy na wysokości 2300 metrów nad poziomem morza nie znajdziemy. Tylko jedna z dyskotek Malaysia może pomieścić 1000 osób. A mniejszych lokali jest bez liku. I wszystkie skupione na niewielkim obszarze, podobnie jak całe miasteczko narciarskie Val Thorens.

Czytaj dalej…